Pewien człowiek umarł i po śmierci spotkał Jezusa, który ukazał mu jego życie jako wędrówkę brzegiem morza. Zobaczył dwie pary śladow stóp na piasku, ponieważ Jezus szedł wraz z nim. Zauważył też, że w najtrudniejszych momentach jego życia na brzegu zarysował się ślad tylko jednej pary stóp.
- Widzę tylko jeden ślad. Gdzie byłeś, kiedy potrzebowałem Cię najbardziej? Dlaczego mnie opuściłeś? - zapytał Jezusa.
- Nie opuściłem Cię - odpowiedział Jezus - Widzisz tylko jeden ślad, bo wtedy Ja niosłem Ciebie...
Historia ta pojawia się w zakończeniu filmu pt."Wszyscy jesteśmy Chrystusami", ja jednak znałam ją już wcześniej. Nie wiem, kto jest jej autorem, ale uważam, że jest piękna...
czwartek, 20 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz