Dlaczego więzisz w gardle krzyk,
Pod powiekami więzisz łzy?
Dziś nie osądzi Ciebie nikt,
Bo to nie ja już, to nie Ty.
Już średniowiecznych tortur moc
Wyblakła przez stulecia;
Księżyc oświeca w jasną noc
Rdzę katowskiego miecza.
Dziś znowu płacz, dziś znowu śmiech
Na nowo został przywrócony;
Najszkarłatniejszy nawet grzech
Od wieków przedawniony.
Możemy wstać, możemy iść
Już nic nie czai się w mroku;
Osnuty słońcem młody liść
Radosnych echo kroków.
6 czerwca 2005 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz