piątek, 21 maja 2010
Serca pąk
Złóż mi w milczeniu w czarkę rąk
Twojego serca ciepły pąk
Siateczką pęknięć obsypany
Jak dzban, gdy bywa zdruzgotany
Setką bezkrwawych kryty ran -
Wszak serce ludzkie – to nie dzban
Stalowy drut się wrzyna w nie -
Ten, który w jedno scala je
Twe serce – ciała drobna kiść
Dygocze w Tobie niczym liść
Ten osikowy, którym wiatr
Na niebie narysował ślad
Chcę dać mu wyzwolenie z łez,
Spowiwszy je w kwitnący bez...
Wyciągam pustą czarkę rąk -
Złóż mi weń serca Twego pąk...
21 stycznia 2008 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz