piątek, 21 maja 2010

Dzika róża

Jak dzikiej róży pąk uśpiony
Muśnięcia wiatru oczekuję
Pod baldachimem drzew zielonych
We krwi mej nadzieja pulsuje

Nie ufam burzom targającym
Pod nieba siwym dachem
Czekam słodyczy złotej słońca
Oddycham miodu zapachem

Stopy me w ziemię ciepłą wplecione
A jednak dążę ku chmurom łagodnym
Sukienką z kiści otulona
By mnie nie zranił wzrok niegodny.

16 kwietnia 2005 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz